Godny przeciwnik

Blender warto mieć w swojej kuchni z kilku powodów. Jest bardzo przydatny w rozdrabnianiu, ubijaniu, mieleniu, miksowaniu. Przydaje się do rozrabiania ciasta na naleśniki, robienia zupy-kremu czy tworzenia koktajli z sezonowych owoców. Jest przy tym stosunkowo tani i niezwykle mały, znajdzie się dla niego miejsce nawet w najmniejszej kuchni, dzięki czemu z powodzeniem konkuruje z dużymi, rozbudowanymi robotami kuchennymi. Bogata oferta producentów drobnego AGD pozwala wybrać model najbardziej dostosowany do indywidualnych potrzeb. Czym się jednak kierować podczas zakupów? Oto kilka wskazówek. 

Moc silnika

Przyjmuje się, że im wyższą moc ma blender tym lepiej. Nowoczesne modele mogą mieć nawet 750 W (moc porównywalna do mocy dużych robotów kuchennych!), jednak warto się zastanowić, czy będzie potrzebne nam urządzenie o tak dużej sile. W codziennym użytkowaniu świetnie sprawdzi się blender o mocy 300-400 W, chyba, że planujemy z jego pomocą szatkować warzywa i twarde owoce lub kruszyć lód. W takim wypadku lepiej zainwestować w urządzenie z nieco wyższej półki.
 

Szybkość pracy

Dobry blender powinien być wyposażony w regulację szybkości obrotów silnika. Pozwoli to dostosować ją do miksowanych w danym momencie produktów, ich konsystencji, twardości. Warto też zwrócić uwagę, czy wybierany model ma funkcję Turbo, która niejednokrotnie okazuje się bardzo przydatna podczas kulinarnych eksperymentów.
 

Tworzywo ma znaczenie

Nie bez znaczenia jest też materiał, z jakiego wykonane jest urządzenie. Wpływa on nie tylko na komfort pracy ale i na niezawodność blendera. Z reguły uchwyt (górna część) wykonana jest z plastiku, co sprawia, że miło i wygodnie trzyma się go w ręce, poza tym estetycznie prezentuje się on na tle kuchennej zabudowy. Jednak dolna część powinna być wykonana z trwalszych materiałów, najlepiej ze stali nierdzewnej. Dzięki temu blender będzie bardziej odporny na uszkodzenia mechaniczne, mogące powstać podczas miksowania np. twardszych produktów, będzie też łatwiejszy w czyszczeniu i konserwacji. Niestety tego typu blendery są droższe od całkowicie plastikowych.
 

Akcesoria dodatkowe

Blender w podstawowym wydaniu to nic innego jak część z napędem i końcówka miksująca. Jeśli jednak nie mamy w domu robota kuchennego lub zależy nam na urządzeniu wielofunkcyjnym dobrej jakości, warto wybrać model z dodatkowymi akcesoriami, podnoszącymi jego funkcjonalną wartość. Oto przykładowe dodatki, w jakie może być wyposażony blender:

• osłona na ostrza – pozwala bezpiecznie przenosić i przechowywać blender – chroni ostrza przed mechanicznymi uszkodzeniami, a palce użytkownika przed skaleczeniem.
• nakładka do ubijania – z powodzeniem posłuży do ubijania piany czy bitej śmietany. Umożliwi też rozrobienie niezbyt ciężkiego ciasta.
• nakładka do rozdrabniania lodu
• nakładka do siekania na plasterki
• pojemnik - rozdrabniacz – specjalny pojemnik z nożami rozdrabniającymi, do którego podłącza się część napędową blendera. Umożliwia szatkowanie twardszych warzyw, owoców, orzechów, siekanie ziół itp.
• pojemnik – powoli staje się standardowym wyposażeniem. Mało przydatny zważywszy na fakt, że produkty możemy zmiksować w dowolnym garnku z naszej kuchni. Użyteczne mogą okazać się jedynie pojemniki z miarką objętości płynów. Jeśli już taki pojemnik jest w zestawie, dobrze jest sprawdzić, czy jego pojemność, wysokość i forma pozwolą na swobodne przechowywanie w szafce lub z zawartością w lodówce. Pojemnik taki powinien być też wyposażony w pokrywę.

W trosce o funkcjonalność

Wybierając konkretny model blendera, dobrze jest sprawdzić, czy łatwo się on składa i rozkłada, jakie czyszczenie zaleca producent, czy ma antypoślizgowy, dobrze wyprofilowany uchwyt, wystarczająco długi przewód elektryczny. Można też kupić urządzenie bezprzewodowe, jednak zwykle są one droższe, mają mniejszą moc i szybciej tracą swą sprawność.