Kuchnia zero waste
Zero waste jest stylem życia, w którym dążymy do maksymalnego ograniczenia produkcji odpadów. Życie zgodne z ideą zero waste może wydawać się trudne, jednak niektóre jej zasady możemy wprowadzić już dziś – i to zaczynając od kuchni. Przeczytaj nasz poradnik i przekonaj się, że zmiana stylu życia wcale nie musi rodzić się bólach.
Zero waste – co to znaczy?
W dosłownym tłumaczeniu „zero waste” będzie oznaczać „zero odpadów”, ale też i „zero marnowania”. Łatwo więc wywnioskować, że ruch zero waste będzie polegać na ograniczeniu śmiecenia i to na wielu płaszczyznach, bo chodzi tu zarówno o zmniejszoną produkcję odpadów, jak i świadome zakupy czy też gospodarowanie resztkami jedzenia i nadawanie rzeczom drugiego życia. Ogólne zasady życia zgodnego z zero waste ograniczają się do stosowania pięciu reguł, czyli tzw. 6R:
- refuse – odmawiaj,
- reduce – ograniczaj,
- reuse – wykorzystuj ponownie,
- repair – naprawiaj,
- recycle – poddawaj recyklingowi,
- rot – kompostuj.
Zero waste – od czego się zaczęło?
Ruch zero waste popularność zyskał pod koniec lat 90. ubiegłego wieku na Zachodzie jako odpowiedź na problem śmieci, który tak naprawdę dotyczył już całego świata po tym, jak po II wojnie światowej zachłystnęliśmy się tworzywami sztucznymi. Produkcja plastiku rozwijała się niezwykle szybko, a w początkowej fazie ich wpływ na środowisko nie był w ogóle brany pod uwagę. Sam termin „zero waste” po raz pierwszy użyty został jednak nieco wcześniej – w latach 70. XX wieku przez chemika dr Paula Palmera, który najpierw swoją firmę nazwał Zero Waste Systems Inc., a następnie założył Instytut Zero Waste.
W Polsce statystycznie każdy z nas wytwarza 315 kg śmieci w ciągu roku, co – jako kraj - stawia nas na 14. miejscu w Europie. Najgorzej pod tym względem wypadają Duńczycy, produkujący rocznie 781 kg śmieci w przeliczeniu na mieszkańca. A czy istnieje państwo, w którym w ogóle nie wytwarza się śmieci? Za kraj bez śmieci uważa się Madagaskar. To państwo wyspiarskie położone w Afryce Wschodniej, które jednak jest od kontynentu zupełnie różne. Ta swoista separacja sprawiła, że mieszkańcy Madagaskaru stali się niejako samowystarczalni, ale też że każdy wytworzony przez nich produkt jest dla nich szczególnie cenny. Madagaskarczycy w przetwarzaniu i nadawaniu rzeczom drugiego, trzeciego i czwartego życia weszli na poziom mistrzowski. Na marginesie, to właśnie niektóre kraje Afryki znane są antyplastikowego radykalizmu. Przykładowo, plastikowe opakowania całkowicie zakazane są w Rwandzie – nie można ich nawet wwozić na terytorium państwa – czy Kenii.
Korzyści ze stosowania idei zero waste
Pierwszą z zalet życia zgodnie z zasadami zero waste jest ochrona środowiska. Jednak to nie wszystko. Zero waste postuluje minimalizm zakupowy, który z kolei uczy nas oszczędnego życia i rozsądnego zarządzania własnym budżetem. Z drugiej strony każe inwestować w jakość, dzięki czemu kupionymi rzeczami możemy cieszyć się przez znacznie dłuższy czas, oszczędzając w ten sposób pieniądze. Poprzez ponowne wykorzystywanie przedmiotów/materiałów oszczędzamy też zasoby naturalne. Ponadto idea zero waste szerzy ekologiczną świadomość, pokazując nam, jak dużo śmieci produkujemy i jaki wpływ nasze codzienne zachowania mają na środowisko.
Czy idea zero waste ma sens i czy jest możliwa do realizacji?
Czy idea zero waste przynosi nam więcej zysków czy strat? I dlaczego niektórzy uważają, że jest niemożliwa do zrealizowania? Z cała pewnością ruch ten przynosi nam ogromne oszczędności (ponieważ rezygnujemy z zakupu niektórych dóbr, a inne we własnym zakresie poddajemy recyklingowi), ale też po prostu uświadamia nam sytuację klimatyczna naszej planety i uczy porządku. Idei zero waste zarzuca się niekiedy, że zachowania jednostek nie mogą mieć wpływu na ograniczenie produkcji śmieci na świecie jako tako, gdyż ich ogrom pochodzi z przemysłu. Jednak, nawet, jeżeli nie przyczynimy się do zmiany świata, z pewnością będziemy mieć wpływ na to, co dzieje się na naszym podwórku i w naszym sąsiedztwie.
Recykling – dobry czy zły?
Recykling – choć dobry i potrzebny, może niekiedy stać się przyczyną niechcianych zachowań i tak naprawdę przynosić odwrotny skutek do zamierzonego. Dlaczego? Jak wskazują amerykańscy naukowcy z Uniwersytetu w Bostonie, „pozytywne emocje związane z recyklingiem mogą przezwyciężyć negatywne emocje związane z marnowaniem”. O co w tym chodzi? W kampaniach promujących recykling nie pokazuje się kosztów ekonomicznych oraz tych ponoszonych przez środowisko, które wypływają z przetwarzania materiałów. Stąd też dla niektórych recykling staje się niejako usprawiedliwieniem dla nadmiernego używania jednorazowych opakowań, bo „i tak zostaną przetworzone”. Przykładowo, kupując biodegradowalne reklamówki, wydaje nam się, że zachowujemy się proekologiczie, kiedy tak naprawdę wciąż przyczyniamy się do zanieczyszczania środowiska. W takim kontekście – nie sam recykling, który przecież ma niezwykle pozytywny wpływ na środowisko naturalne, a cała idea poprzez sposób jej prezentowania niekiedy ulega wypaczeniu.
Społeczeństwo zero waste – czy to możliwe?
Optymiści odpowiadają, że tak, pesymiści twierdzą, że to niemożliwe. Niemniej jednak istnieje wiele inicjatyw, które – jako społeczeństwo – możemy wprowadzić w życie, by ograniczyć produkcję śmieci i marnowanie dóbr. Sztandarowe przykłady to:
- kooperatywy spożywcze – inicjatywy zrzeszające osoby wspólnie robiące zakupu u lokalnych producentów i rolników,
- giveboxy – miejsca, w których możesz oddać niepotrzebne rzeczy i zabrać te, które Ci się przydadzą,
- sąsiedzkie/miejskie kompostowniki – otwarte kompostowniki, z których wspólnie korzystają okoliczni mieszkańcy,
- społeczne lodówki – ogólnodostępne lodówki ustawiane w miejscach publicznych w wielu miastach. Możemy w nich zostawić jedzenie, jeżeli kupiliśmy go za dużo, by każdy potrzebujący mógł po nie sięgnąć.
Jak wprowadzić zero waste w życie?
Ci, którzy przeszli już przez ścieżkę zero waste krok po kroku, twierdzą, że nie ma się co rzucać na głęboką wodę i przygodę z zero waste lepiej jest zacząć od drobnych przyzwyczajeń i stopniowego eliminowania złych nawyków.
- Przede wszystkim przestańmy marnować wodę i energię elektryczną:
- zakręcajmy wodę, kiedy z niej nie korzystamy,
- gaśmy światło, kiedy wychodzimy z pokoju,
- kupując sprzęty AGD, sprawdzajmy klasę energetyczną,
- pralkę i zmywarkę puszczajmy tylko z pełnym wsadem,
- zamykajmy drzwi lodówki,
- wyłączajmy urządzenia, kiedy w nich nie korzystamy – najlepiej wyciągnijmy też wtyczkę z gniazdka,
- korzystajmy z energooszczędnego oświetlenia.
- Naprawiajmy stare przedmioty, zamiast kupować nowe, i wymieniajmy się rzeczami z innymi.
- Zrezygnujmy z jednorazowych reklamówek/opakowań. Kiedy tylko to możliwe, zastąpmy je wielorazowymi.
- Róbmy przemyślane zakupy. Kupujmy tylko to, co będziemy w stanie wykorzystać.
- Segregujmy śmieci, a jeżeli mamy taką możliwość, twórzmy przydomowe kompostowniki.
- Róbmy domowe środki czystości, ale też jak najwięcej gotujmy w domu.
- Zrezygnujmy z rzeczy dodawanych ekstra, które nie są nam potrzebne – nawet gdy są darmowe.
- Nośmy ze sobą zestaw sztućców, butelkę na wodę albo kubek wielokrotnego użytku.
- Podziękujmy za plastikową rurkę w pubie czy barze.
- Zamieniajmy jednorazowe produkty na te wielokrotnego użytku (np. artykuły higieniczne i kosmetyczne, ręczniki papierowe itp.).
Kroki do zero waste w kuchni
Kuchnia to doskonałe miejsce na rozpoczęcie przygody z zero waste. Mamy tu naprawdę spore pole do popisu, by ograniczyć ilość odpadów i nie marnować jedzenia. Rozsądne zakupy, wykorzystywanie wszystkich kupionych produktów, gotowanie bez resztek. Pomysły można mnożyć!
Zakupy zero waste bez plastiku
Zero waste w kuchni zacznijmy od zakupów. To przecież głównie ze sklepu przynosimy śmieci, które później lądują w naszym koszu. Oto kilka sposobów na zmianę nawyków na lepsze podczas zakupów:
- zaplanuj posiłki na kilka dni do przodu i zrób listę zakupów – najlepiej w telefonie,
- do sklepu weź swoją torbę, worki, woreczki i pojemniki – pakuj do nich pieczywo, warzywa, owoce, sypkie produkty, zamiast korzystać z dostępnych w sklepie foliówek,
- jeżeli tylko to możliwe, kupuj produkty na wagę i proś o zapakowanie ich w swoje opakowania,
- kupuj tylko to, co znalazło się na liście,
- kupuj u lokalnych sprzedawców – znając pochodzenie produktów, masz pewność, że są one naturalne.
Zakupy zero waste – dlaczego warto?
Bezśmieciowe zakupy są lepsze, bo… są bezśmieciowe. Po pierwsze do domu nie przynosimy tony reklamówek, które za chwilę i tak wylądują w koszu, a ten przecież zaraz trzeba będzie opróżnić. Po drugie produkty, które spakowaliśmy do własnych pojemników, w pojemnikach tych możemy przechowywać. Nie marnujemy więc czasu na ich przepakowywanie. A po trzecie zakupy zero waste to oszczędność. Reklamówki i torby dostępne w marketach są przecież płatne. Wystarczy kilka wycieczek do sklepu, by oszczędzić naprawdę sporo!
Rozwiązania w kuchni: gotowanie bez resztek
Zero waste to nie tylko ograniczanie odpadów w sensie typowych śmieci, ale również pod kątem produktów spożywczych. Chodzi tu głównie o niemarnowanie jedzenia i nie wyrzucanie tego, co można przerobić na kolejny posiłek, np. suchego chleba, warzyw z rosołu, niedojedzonych ziemniaków z obiadu, ugotowanego w zbyt dużej ilości makaronu, ryżu, kaszy czy jajek. Zanim wylądują w koszu, warto poszukać przepisów i inspiracji, które podpowiedzą, jak je wykorzystać. Z resztek można przygotować naprawdę wyśmienite dania i przy okazji sporo zaoszczędzić.
Źródłó: https://motywatordietetyczny.pl/2019/05/nie-marnuj-jedzenia-co-mam-zrobic-z-jedzeniem-ktore-mi-zostalo-na-czym-polega-zero-waste/
Gotuj w domu i postaw na zdrowe odżywianie. Przygotowując posiłki ze świeżych produktów, nie tylko mniej śmiecisz, ale również dbasz o swoje zdrowie. Wysokoprzetworzona żywność z reguły pakowana jest w plastik albo inne opakowania jednorazowego użytku.
Z kolei, aby ograniczyć produkcję odpadów w kuchni, warto przemyśleć kwestię założenia własnego kompostownika. Wydaje Ci się, że to pomysł wyłącznie dla posiadaczy domu z ogródkiem? Nic bardziej mylnego. Niewielki kompostownik możesz założyć nawet na balkonie. Co więcej, w sklepach znajdziesz ozdobne pojemniki na kompost oraz naturalne środki, które niwelują przykry zapach. Kompostownik nie tylko będzie pożyteczny, ale też stanie się dekoracją balkonu.
Sprzęty i akcesoria do kuchni w duchu zero waste
W pierwszej kolejności musimy wymienić tu energooszczędne sprzęty AGD. Pamiętajmy, że klasa energetyczna naprawdę robi różnicę i to nie tylko w domowym budżecie, ale również dla środowiska. Zamiast płyty gazowej, wybierzmy indukcyjną. Gaz jest co prawda tańszy, ale, gotując na kuchni gazowej, marnujemy znacznie więcej energii. Dlatego to indukcja w ogólnym rozrachunku jest znacznie bardziej opłacalna. Zmywarka to nie tylko wygoda, ale kilkukrotne ograniczenie zużycia wody podczas każdego jednego zmywania w porównaniu ze zmywaniem ręcznym. Lodówka z technologią No Frost pozwoli zaoszczędzić czas, ale dzięki temu że nie gromadzi się w niej lód, będzie pobierać mniej energii. Automatycznie wyłączające się sprzęty również pozwolą zmniejszyć zużycie prądu.
Życie zgodnie z naturą jednak może ułatwić nam nie tylko duże AGD, ale także drobne akcesoria, z których korzystamy na co dzień, takie jak:
- perlator w baterii kuchennej – perlator napowietrza strumień wody, powodując, że zużywamy jej znacznie mniej,
- dzbanek do filtrowania – oczyszcza wodę z kranu z zanieczyszczeń, jednocześnie poprawiając jej smak. Filtrowanie wody to sposób na całkowitą rezygnację z zakupu wody butelkowanej,
- butelka filtrująca – pozwala nam pić „kranówkę” również poza domem,
- saturator wody – nie wyobrażasz sobie picia wody niegazowanej? Saturator pozwoli Ci produkować ją w domu,
- kubek termiczny – zrobimy w nim ciepły napój na drogę, ale też – kupując kawę w lokalu na wynos – będziemy mogli zrezygnować z plastikowego czy papierowego kubka oferowanego przez sprzedawców,
- podręczne bambusowe sztućce – są idealną alternatywą dla jednorazowych sztućców plastikowych i nie raz to, że masz je przy sobie, uratuje Ci życie,
- sortowniki na śmieci – niezwykle ułatwiają właściwą segregację odpadów,
- ściereczki i szmatki, które pozwalają na ponowne użycie – używaj ich zamiast ręczników jednorazowych.
Zero waste w kuchni – gdzie szukać inspiracji?
Zero waste to popularny trend, dlatego jego propagatorów nie brakuje. Po wskazówki, inspiracje i pomysły możesz sięgać do książek, ale możesz też szukać ich w Internecie. Sprawdź blog „Going Zero Waste” prowadzony przez Kathryn Kellogg – rzeczniczkę „National Geographic”, która od lat uczy nas, jak żyć w zgodzie naturą. W kuchni pomocna będzie książka „Bez resztek”, w której jej autorka - Jagna Niedzielska podaje konkretne przepisy na to, jak wykorzystać to, co zostało nam po posiłku do stworzenia innych, równie pysznych potraw. Przepisy i tipy na zero waste w kuchni znajdziesz też na stronach prowadzonych przez Sylwię Majcher, a także w jej książkach „Gotuję, nie marnuję” czy „Wykorzystuję, nie marnuję”.
Zobacz także:
https://www.maxkuchnie.pl/artykuly/10-sposobow-na-fusy-z-kawy-3117.html
https://www.maxkuchnie.pl/artykuly/do-czego-ocet-jablkowy-w-domu-3050.html