Co to takiego?

Fusion to nic innego jak łączenie pozornie niepasujących do siebie elementów, kolorów, materiałów wykończeniowych itp. Zaskakujące fuzje tworzą śmiałe, odważne a jednocześnie pełne poczucia humoru wnętrze, idealne dla osób o nieszablonowej osobowości. Styl fusion zawdzięczamy Philippe Starck'owi, który jako pierwszy zaprojektował fotel przypominający styl Ludwika XVI, jednak wykonał go z jaskrawej pleksi. I o to właśnie chodzi w kuchni fusion. Ma być nietypowo, kolorowo, śmiesznie, ciepło, jednak z wyczuciem i umiarem.
 

Wszystko dozwolone

Cechą charakterystyczną fusion jest łączenie form i materiałów drogich z tanimi, produktów szlachetnych i zwykłych, wręcz tandetnych. Styl ten wiele inspiracji czerpie z motywów folkowych, szczególnie jaskrawe, piękne kolory, które powinny być obecne we wnętrzu fusion. W kuchni takiej dozwolone są właściwie wszystkie zabiegi dekoracyjne i kompozycyjne. Z powodzeniem można więc łączyć piękny stylizowany stół z obitymi w skórę krzesłami, retro zlewozmywak dobrze będzie się prezentował w zestawieniu z nowoczesną płytą indukcyjną, a minimalistyczną zabudowę meblową można ożywić dodatkami w bardzo jaskrawych kolorach. Można też poszaleć z kryształowym żyrandolem w jaskrawo zielonym kolorze i dopasować go do cudownego, babcinego kredensu. Właściwie każde szaleństwo aranżacyjne jest dozwolone, nawet kicz, pod warunkiem, że nie przekroczymy cienkiej, ale jednak istniejącej granicy dobrego smaku.
 

Drogie AGD i tandetne figurki

W każdej kuchni, nawet w tej urządzonej w stylu fusion nie może zabraknąć dobrej jakości sprzętu AGD. Jak jednak pogodzić nowoczesną stylistykę urządzeń z założeniami stylu, który jest zaprzeczeniem minimalizmu? Nic bardziej prostszego. Do prostych form, niejednokrotnie drogich i designerskich sprzętów idealnie będą pasować plastikowe figurki, dodatki wyszukane na pchlim targu za grosze lub kwiecisty dywan pamiętający czasy naszych babci. Nowoczesna kuchnia bowiem nie może obejść się bez funkcjonalnych urządzeń, które będą nie tylko elementem jej wystroju ale i sprzętami ułatwiającymi codzienne kuchenne czynności.

Kicz kontrolowany

Fusion to spora mieszanka różnych motywów i elementów z rozmaitych styli. To swoiste szaleństwo w kuchni, personalizuje ją, staje się ona odzwierciedleniem duszy właściciela, jest nietypowa i niespotykana. Aby jednak nie stworzyć zwyczajnego bałaganu i kompozycyjnego chaosu, niezbędna jest główna myśl przewodnia podczas urządzania, która będzie nam przyświecać na każdym etapie prac. Poszczególne elementy, które pozornie są jakby z innych światów powinno coś łączyć, to „coś", co charakteryzuje właściciela i jego osobowość. Podobnie jak on, kuchnia będzie więc w swym wyrazie spontaniczna i szalona, odważna i pełna eksperymentów, jednak ostatecznie powinna być też wykończona z wyczuciem i smakiem.
 

Dla każdego

Niewątpliwą zaletą fusion jest fakt, że kuchnię w tym stylu można urządzić naprawdę niewielkim kosztem. Wystarczy trochę starych, odziedziczonych po babci mebli, wyszperanych na strychu dodatków, nieco plastikowych elementów dekoracyjnych i ogromne pokłady wyobraźni. Stare kredensy można delikatnie odnowić lub po prostu odczyścić, zestawić je z nowoczesną tapetą w nietypowe wzory, dodać kolorowe, kiczowate dodatki kupione za grosze i efekt fusion murowany. Prosty, minimalistyczny stół z kolei dobrze będzie wyglądał z krzesłami rodem z PRL-u, w których wystarczy wymienić jedynie obicie u zaprzyjaźnionego tapicera. W barokową, złotą ramę lustra po babci wstawmy nowoczesny plakat, a zioła na oknie ustawmy w glamourowych, kolorowych doniczkach, których pełno w sklepach z niedrogim wyposażeniem wnętrz.
 

Cechy szczególne:

• Łączenie pozornie niepasujących elementów.
• Przeciwieństwo minimalizmu.
• Jaskrawe, żywe kolory.
• Zestawianie starego z nowym, barokowego z nowoczesnym.
• Łączenie materiałów drogich i tanich, ekskluzywnych i pospolitych.
• Odważne i niesztampowe traktowanie kuchni, jako wnętrza.
• Dozwolony kicz, pod warunkiem odpowiedniej kontroli i wyczucia smaku.