Kropka nad „i"

Hokery będą niezastąpionymi elementami wyposażenia, ale odpowiednio dobrane dopełniają również całości aranżacji przestrzeni w której się znajdują. Taki wybór warto więc uprzednio przemyśleć, poszukać ciekawych inspiracji i rozwiązań, które z powodzeniem będziemy mogli zrealizować w naszej kuchni.

Na wstępie musimy sobie jednak odpowiedzieć na pytanie, czy naszym celem jest ukrycie czy też może wyeksponowanie tych nowoczesnych siedzisk. Ale przede wszystkim bierzemy pod uwagę charakter aranżowanej przestrzeni. Wnętrza industrialne charakteryzujące się pewnego rodzaju surowością to niewątpliwie idealne tło dla wszelkiego typu mebli celowo postarzanych czy nawet z recyklingu. Świetnie odnajdzie się tutaj także metal pod każdą postacią. Jest to wersja niebo bardziej stonowana. Jeśli chcemy osiągnąć wyrazisty kontrast, musimy sięgnąć po kolorowe hokery wyprodukowane najlepiej z tworzyw sztucznych, czy nawet wersje transparentne, przezroczyste.

Wnętrze urządzone w duchu tradycji i uwielbienia dla klasycznych elementów wymagają specjalnej oprawy. W takim przypadku musimy wybrać pomiędzy stonowanymi drewnianymi stołkami, ewentualnie z chromowanym wykończeniem i stylową tapicerką. Nowoczesne wnętrza dają dużo więcej swobody i zarazem możliwości aranżacyjnych. Minimalizm to w dużej mierze manifest uwielbienia dla tworzyw sztucznych.

Wygoda i funkcjonalność

Najpopularniejsze modele barowych stołków to te, które mają stosunkowo niskie oparcia. Są stabilne, ale zapewniają podparcie tylko w okolicy lędźwi. Niektóre z nich wyposażone są również w wygodne podłokietniki. Hokery różnią się między sobą nie tylko siedziskami, ale także nóżkami. Do wyboru mamy modele pod tym względem przypominające tradycyjne krzesła, a więc stojące na czterech nogach albo też i takie, które wspiera jedna specjalnie skonstruowana podpórka.

Zazwyczaj takie rozwiązanie pozwala na swobodne dopasowanie wysokości hokera, w zależności od tego jakim wzrostem charakteryzuje się osoba na nim zasiadająca oraz od wysokości blatu/stołu czy wyspy, przy którym stołek się znajduje. Opcja z jedną podpórką pozwala także na obracanie się dookoła własnej osi.

Oprócz kwestii estetycznych istotne jest również odpowiednie dopasowanie wysokości. Typowy barek ma około 110-120 centymetrów, więc hokery powinny mieć 80-90. Jeżeli stawiamy je przy kuchennej wyspie, która sama w sobie ma właśnie około 90 centymetrów, wówczas stołek sięga maksymalnie 60. Dla pewności kierujmy się naczelną zasadą, że różnica pomiędzy hokerem a blatem do którego jest przystawiony optymalnie powinna wynosić 25 centymetrów dla zachowania prawidłowej postawy ciała oraz komfortu siedzenia.