Five o’clock czyli zapraszamy na łyk herbaty
Wiele osób delektuje się smakiem i aromatem porannej kawy, zupełnie zapominając o walorach innego, doskonałego napoju – herbaty. Całkiem niesłusznie, herbata bowiem oprócz cudownego smaku ma także wiele wartości zdrowotnych, a jej zaparzanie i podawanie może stać się prawdziwym rytuałem.
Pijmy na zdrowie
Zdrowotne właściwości herbaty są znane i doceniane od setek lat. Właściwie przygotowana i zaparzona potrafi nie tylko rozluźniać i poprawiać nastrój swym smakiem i aromatem. Uważa się, że niektóre gatunki mogą obniżać poziom stresu, cholesterolu i ciśnienia tętniczego, działać przeciwwirusowo a także oczyszczać organizm z toksyn. Ważny jest jednak właściwy dobór odpowiedniej herbaty, bowiem każdy gatunek może inaczej oddziaływać na nasze ciało, podobnie jak sposób jej przyrządzenia i podania.
Materiał wyjątkowo ważny
Znawcy i wielbiciele herbaty przekonują, że najlepiej smakuje ona zaparzona w porcelanie, a dokładniej w ceramice porcelanowej. Materiał ten wpływa w bezpośredni sposób nie tylko na sposób i jakość parzenia, ale i na smak naparu. Herbatę można z powodzeniem przyrządzać też w naczyniach glinianych lub szklanych, ponieważ w przeciwieństwie np. do termosów nie wpływają na przeparzanie się herbaty i utratę jej cennego aromatu.
W czym parzyć?
- Czajniczek-imbryczek
Najodpowiedniejszym i najpopularniejszym naczyniem do parzenia herbaty jest czajniczek, najlepiej okrągły, pękaty, długo utrzymujący temperaturę, umożliwiający listkom pełne rozwinięcie się i oddanie napojowi cennego aromatu. Ważne, by przed przystąpieniem do zaparzania, odpowiednio przygotować czajniczek – nalać do niego wrzątek i zamieszać, by ogrzać ścianki naczynia. W tego typu imbryczku listki herbaty mogą bez problemu się rozwinąć i oddać pełnię swego aromatu. Niestety ma on też dwie podstawowe wady – nie możemy przerwać parzenia w dowolnej chwili, co może skutkować zbyt mocnym naparem, co więcej, unoszące się w herbacie fusy nierzadko mogą dostawać się wraz z naparem do filiżanki, do której przelewamy napoj, co nie jest ani estetyczne ani smaczne.
- Czajniczek z sitkiem
To udoskonalona wersja tradycyjnego imbryka, pozwalająca na parzenie herbaty bez obaw o pływające w naparze fusy – wszystkie zostają bowiem w sicie zanurzonym w czajniczku. Niestety w tego typu czajniczku nie mamy możliwości przerwania procesu parzenia w dowolnej chwili, co może wpływać nie tylko na smak herbaty ale i jej właściwości.
- Dwa czajniczki
Parzenie herbaty w dwóch czajniczkach to propozycja dla posiadaczy tradycyjnych imbryków, którzy nie chcą widoku herbacianych fusów w swych filiżankach. Jest to dość kłopotliwy sposób, ponieważ polega na parzeniu herbaty w jednym czajniczku i przelewaniu gotowego naparu przez gęste sitko do drugiego czajniczka. W ten sposób przerywamy parzenie napoju w dogodnym momencie, nie mamy problemu z fusami, a sam napar nadal pozostaje zamknięty, tyle, że w drugim imbryczku.
- Kubek z sitkiem
Kubek taki to niejako pomniejszona wersja czajniczka – podobnie jak imbryczek składa się z pojemnika, sitka i przykrywki. Umożliwia jednak parzenie herbaty dla jednej osoby, co nie zawsze jest praktycznym rozwiązaniem. Z drugiej strony podanie gościom herbaty w oddzielnych kubkach umożliwi każdemu z osobna dostosowanie długości parzenia i intensywności naparu do indywidualnych upodobań.
- Dzbanek z zaparzaczem
Jest świetną alternatywa dla tradycyjnego czajniczka, zazwyczaj szkalny, pozwalający przygotować napój dla kilku osób. W jego wnętrzu zainstalowane jest specjalne, dość duże siteczko, przeznaczone na listki herbaty. Dzięki temu mogą one swobodnie się rozwinąć podczas parzenia, jednocześnie mamy stałą kontrolę nad długością całego procesu i w każdej chwili możemy wyjąć siteczko z fusami z gotowego naparu. Dzbanki tego typu mają wielu zwolenników, swym designem wpisują się w stylistykę współczesnych, szczególnie nowoczesnych kuchni.
- Filtr papierowy
Zaparzanie herbaty w papierowym filtrze jest niezwykle wygodne i łatwe. Polega ono na umieszczeniu listków w filtrze i przelaniu ich wodą (proces ten nieco przypomina parzenie kawy w ekspresie przelewowym). Po kilkukrotnym zaparzeniu zużyty filtr po prostu wyrzucamy. Niestety przeciwnicy takiego rozwiązania twierdzą, że papier potrafi zmieniać smak i aromat naparu, jednak jeśli nie jesteśmy wybitnymi koneserami herbaty, na pewno nie zwrócimy na to uwagi.
- Zaparzacz - koszyczek
To nic innego jak zamykane, metalowe siteczko, w którym umieszcza się herbatę i całość zanurza w kubku lub filiżance. Obecnie można je spotkać w wielu formach i kształtach, jak kula, kostka, jajko, a nawet domek, dlatego świetnie poprawiają humor, nadają się też na doskonały prezent. Z powodzeniem można przy pomocy tego typu zaparzaczy przyrządzać wyśmienite herbaty, jednak sceptycy tego rozwiązania twierdzą, że napój może przyjmować niedobry, metaliczny posmak.
bardzo zdrowa, oczyszczajaca!
Wstrzeliłem się w godxzine :D jako wielbiciel herbaty musialem napisac!