Stół – centrum wzorcowej kuchni
Epicentrum każdego kuchennego pomieszczenia stanowi stół. To przecież główny i podstawowy mebel, jaki przychodzi nam na myśl, gdy wspomnimy o aranżacji tego lokum domowego zacisza. Niestety jednak nie wszystkie wnętrza są na tyle duże i przestronne, aby umieścić w nich właśnie ten rodzaj mebla. W niniejszym poradniku pokażemy, w jaki sposób zręcznie ominąć tradycyjny stół, ale nie rezygnować z jego funkcji.
Klasycznie
Jeżeli masz wystarczająco miejsca na wciśnięcie do urządzanego wnętrza popularnego w kuchniach stołu, nie ma co z tej części wyposażenia rezygnować. Bez wątpienia stół przyda się w każdym pomieszczeniu. W przypadku sprzątania czy gotowania posłuży, jako blat roboczy, kiedy natomiast odwiedzą nas goście będzie to idealne miejsce do ich przyjęcia i posiedzenia wygodnie we wspólnym gronie. Ponadto jest to bardzo duży komfort także dla samych lokatorów domu czy mieszkania. Gdy nasze wnętrze kuchenne stanowi obiekt zamknięty, czyli oddzielony od salonu ścianką działową i drzwiami, znacznie mniej praktyczne jest dotrzymywanie towarzystwa odwiedzającym nas gościom. Przecież musimy biegać między przestrzenią, w której pichcimy a pokojem reprezentatywnym. To nie tylko męczące, ale również wiąże się ze stratą czasu. Jeśliby natomiast wstawić do takiego pomieszczenia zamkniętego stół, nie trzeba byłoby w ogóle odchodzić od zgromadzonych gości, ale robić to, co do nas, jako gospodarzy należy, jednocześnie nie wprowadzając niezręcznej atmosfery i zabawiając zebranych. Nie musimy szaleć w kwestii doboru stołu kuchennego. Nawet przy stosunkowo niewielkich wnętrzach bez trudu powinien się zmieścić standardowy model. Zaleca się, aby stół przeznaczony dla czterech osób miał powierzchnię o wymiarach ok. 240 na 240 cm –wariant kwadratowy – oraz 285 na 285 cm – wariant okrągły. To będzie wystarczająca przestrzeń do tego, aby móc swobodnie posiedzieć, bez szturchania się łokciami.
Nowocześniej
Przejawem innowacyjności, z jaką niewątpliwie łączy się ogromna funkcjonalność, jest wyspa kuchenna. Taki blat roboczy ma na celu przede wszystkim połączenie tego, co estetyczne, z tym co praktyczne w codziennym zastosowaniu. Tym samym, na wyspie możemy przyrządzać dania czy przechowywać produkty bądź przedmioty oraz sprzęty, a w razie potrzeby wykorzystać go, jako tradycyjny stół – do posiedzenia, zjedzenia wspólnie posiłków, poczytania prasy czy wypicia ulubionej „małej czarnej". Wyspy mają to do siebie, że są niesamowicie użyteczne. Pełnią one dokładnie tę samą rolę, którą przypisuje się klasycznym stołom, ale zajmują zdecydowanie mniej przestrzeni. Nie są tak duże rozmiarowo, więc można je montować nawet w dość malutkich powierzchniach kuchennych. Dodatkowym atutem charakteryzowanych blatów jest ich niebanalność. Pozwalają stworzyć wizualizację opartą na nowoczesności, wyszukanym rozwiązaniom oraz dobrym guście i stylu. Zgodnie z zaleceniami aranżujących wnętrza, optymalna będzie wyspa o wymiarach 80 na 60 cm. Wówczas nie tylko komfortowo posiedzimy przy blacie, ale także posłuży nam on, jako miejsce do stałej pracy. Dzięki wspomnianym powyżej wymiarom możliwe jest bezproblemowe przyrządzanie potraw, pieczenie, szybkie i sprawne przemieszczanie się między strefą gotowania a kącikiem z lodówką i spiżarnią. Nie marnujemy czasu, bowiem nie mamy do pokonania zbyt wielkiego dystansu dzielącego poszczególne elementy wyposażenia oraz sprzęty. Podczas gdy tradycyjny stół kuchenny umieszcza się z reguły w roku, wyspę montuje się na środku pomieszczenia, instalując w niej elektryczną płytę grzewczą a bezpośrednio nad nią okap. Dopuszczalne i równie ciekawe jest umiejscowienie w takim blacie roboczym zlewozmywaka. Wówczas wyspa powinna liczyć od 120 do 180 cm.
Po przeczytaniu tego artykułu zdałam sobie sprawę, że w każdym pomieszczeniu w moim domu mam chociaż jeden stół (nawet w łazience). Kompletnie nie zwróciłam na to uwagi, ale to tylko świadczy o tym, że stoły faktycznie pomagają, a nie przeszkadzają :D