Konfitura z moreli i ciastka z sezamem
Czas wakacji, to chwile sielanki i przygotowań do zimowej szarugi. Dlatego najczęściej wtedy zabieramy się za przygotowanie przetworów. Jeden ze słoików posłużył mi do podziękowań w ostatni dzień mojej pracy. Wszyscy się zajadali, więc ze spokojem mogłam pożegnać swych współpracowników.
Przygotowanie konfitury:
Krok 1: Morele myjemy i wydrążamy jej pestki.
Krok 2: Rozpuszczamy w głębokiej patelni masło i wsypujemy morele.
Krok 3: Obsmażamy morele, dodajemy cukier i wodę.
Krok 4: Smażymy wszystko na średnim ogniu co chwilę mieszając, do mementu aż z moreli powstanie dżem, ok. 40 min.
Przygotowanie ciastek:
Krok 1: Mąkę, masło, cukier, szczyptę soli zagniatamy niedokładnie.
Krok 2: Dodajemy żółtka i zagniatamy dokładnie, aż powstanie zwarta kulka (jeśli ciasto się nie zwiąże, dodajemy trochę śmietany).
Krok 3: Ciasto pozostawiamy w lodówce na ok. 30 min.
Krok 4: Po 30 min wyjmujemy ciasto, rozwałkowujemy je, posypujemy sezamem i jeszcze bardziej wałkujemy - na grubość ok. 7mm.
Krok 5: Za pomocą małej okrągłej foremki lub kieliszka, wykrawamy krążki.
Krok 6: Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, przez ok. 30 min.
Skórka moreli daje delikatny, gorzkawy posmak, więc jeśli komuś to przeszkadza, może przed przygotowaniem konfitury, zdjąć ją.
Świetnie nadają sie takie ciasteczka na piknik np. na plaży bądź parku czy polanie :)
Super pomysł chociaż jak dla mnie trochę za słodka konfitura, ale bardzo dobre są te ciastka z konfiturą ze śliwek :) Polecam.
Cudne i słodziutkie - moim zdaniem nadaje się to na leniwy popołudniowy podwieczorek na świeżym powietrzu bądź w jakimś ładnym miejscu i popijając do tego ulubiony soczek. Można dodać także starte jabłka zasmażane z cukrem i cynamonem.
Bardzo lubię takie nieskomplikowane i jednocześnie bardzo zdrowe przekąsko-słodkości jednak w tym przepisie na konfiturę czegoś mi brakuje :) dodałabym czegoś aby urozmaicić smak – np. startą laskę wanilii albo wymieszała morelę z jakimś innym owocem np. jabłkiem, bananem albo agrestem. Słyszałam też o dodawaniu do konfitur odrobiny likierów - w tym przypadku myślę, że kieliszek Ameretto sprawdziłaby się doskonale :)