Kwaśne ciasto drożdżowe z agrestem i powidłami śliwkowymi
Mijając w sklepie kosz wypełniony agrestem, postanowiłam w końcu po niego sięgnąć. Miałam smak na coś zupełnie kwaśnego, dlatego dodałam do agrestu powidła zakładając, że jeśli ktoś będzie chciał słodszą wersję, zaproponuję polanie ciasta miodem.
Przygotowanie:
Krok 1: Drożdże, cukier, ciepłe (ale nie gorące) mleko i 4 łyżki mąki mieszamy i odstawiamy pod przykryciem w ciepłe miejsce, żeby zaczyn wyrósł.
Krok 2: Mąkę, jajko, cukier, sól, miękkie masło łączymy ze sobą, a potem dodajemy zaczyn. Ponownie wszystko porządnie wyrabiając rękoma.
Krok 3: Odstawiamy pod przykryciem w ciepłe miejsce, do momentu aż podwoi swoją objętość, ok. 1h.
Krok 4: Agrest obieramy z czarnych szypułek i przekrajamy na pół.
Krok 5: Wyrośnięte ciasto układamy w formie wypełnionej papierem do pieczenia i układamy na nim agrest oraz powidła, delikatnie dociskając wszystko w ciasto.
Krok 6: Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, przez ok. 40 min.
Zamiast miodu świetny będzie też cukier puder lub słodka kruszonka.
Nigdy nie jadłam takiego połączenia- coś mnie skusiło i spróbowałam. Jest to teraz moja drugie ulubione ciasto zaraz po serniku :)
Smakuje wyśmienicie, choć niestety nie mogę robić tego często, gdyż czas i praca mi na to nie pozwalają - ale na wakacjach lub weekendzie jak najbardziej polecam:)
Niestety z przykrością to powiem ale jak dla mnie to jest zbyt kwaśne mimo nawet , że dodawałem cukru