Słodko-pikantna, grillowana pierś z kurczaka
Jesienna, deszczowa pogoda nie nastraja pozytywnie. W takie dni poprawiam sobie nastrój oddając się eksperymentom kuchennym, łącząc w ciekawy sposób skrajne smaki. Przepis ten Was zaskoczy. Pierwsze wrażenie, zapach, czy sam wygląd nie zwiastują tego co kryje w sobie ta z pozoru niewinna i słodko wyglądająca potrawa.
Przygotowanie:
Krok 1: Z oliwy, kurkumy i suszonego chili przygotowujemy marynatę do mięsa, wrzucamy do niej kurczaka, marynując ok 1h.
Krok 2: Rozgrzewamy mocno grill lub patelnię grillową i kładziemy mięso smażąc z dwóch stron po kilka minut. Po zdjęciu z grilla solimy lekko mięso z obu stron.
Krok 3: Na patelnię wrzucamy masło, pilnujemy aby się dobrze rozgrzało lecz nie przypaliło. Wsypujemy skrojonego w kostkę ananasa i śliwki kalifornijskie. Smażymy na większym ogniu kilka minut ciągle mieszając. Gdy ananas się lekko zarumieni dodajemy pieprz oraz kilka posiekanych listków świeżej mięty.
Krok 4: Wlewamy połowę zalewy, w której znajdował się ananas, następnie redukujemy ciecz do momentu powstania gęstego sosu. Na koniec dodajemy musztardę.
Krok 5: Na talerzu kładziemy mięso. Na wierzch wykładamy ananas ze śliwkami.
Pamiętajmy, że kurczak potrzebuje niewiele czasu na wysmażenie, więc pilnujmy aby nie przesadzić.
Moje smaki! Prosty w przyżadzeniu, a efekt faNtastyczny!