Quiche z wędzonym łososiem aromatyzowanym pomarańczą
Kocham ciasto francuskie, a najbardziej kocham to, że jest ogólnie dostępne w postaci gotowej. Za dawnych czasów sama przygotowywałam je od podstaw, jednak wiązało się to z prawie całodziennym pobytem w kuchni. W hurtowych ilościach powstawały rogaliki, paluchy, rożki, ciasteczka...na słodko i słono. A po całym domu wędrował cudowny maślany aromat. Dziś z braku czasu wspomagam moją kulinarną twórczość gotowym produktem. Od dawnych czasów nic się nie zmieniło, poza tym, że sięgam po nie dość często, gdy potrzebuję upiec coś w tempie ekspresowym.
Przygotowanie:
Krok 1: Piekarnik rozgrzać do temperatury 200 ° C.
Krok 2: Łososia rozdrobnić, dodać likier pomarańczowy i marynować przynajmniej godzinę.
Krok 3: Pomarańczę sparzyć i otrzeć skórkę z jej połowy na tarce o drobnych oczkach.
Krok 4: Jaja i śmietanę i wymieszać z porem pokrojonym w cieniutkie prążki, łososiem (bez marynaty) i skórką z pomarańczy. Doprawić solą i pieprzem.
Krok 5: Ciasto ułożyć w formie na tartę, wysmarowanej masłem i nakłuć spód widelcem.
Krok 6: Na ciasto wylać masę jejeczną i natychmiast włożyć do rozgrzanego piekarnika.
Krok 7: Piec, aż wierzch nabierze złotego koloru.
Kupując ciasto francuskie należy bardzo uważnie czytać skład. Powiem tak... do tej pory odkryłam tylko jednego producenta, który w swojej ofercie ma prawdziwe ciasto francuskie, robione tylko i wyłącznie na maśle. Gdy zobaczymy w składzie margarynę lub tłuszcz palmowy, odłóżmy taki wynalazek na półkę i poszukajmy dalej.
ok