Śledzie Matias z pomarańczą i imbirem
Śledzie zawsze były bardzo częstym daniem w moim rodzinnym domu. Z dzieciństwa pamiętam te „z cebulą" oraz „ w pomidorach" . W związku z tym, że dość często gościły na naszym stole, zaczęliśmy tworzyć nowe kompozycje smaków ze śledziem w roli głównej. Nigdy bym nie przypuszczała jak wiele „śledziowych" wariacji uda mi się stworzyć. Oto jedna z nich...
Przygotowanie:
Krok 1: Śledzie solone przepłukać, zdjąć z nich skórę i namoczyć w wodzie na 2-4 godzin, dwa razy zmieniając wodę. W międzyczasie należy sprawdzać ich smak, aby nie moczyć ich zbyt długo. W przypadku bardzo słonej ryby czas ten może się jeszcze wydłużyć, więc należy pozostawić je jeszcze w wodzie, do uzyskania pożądanego smaku.
Krok 2: Ryby wyjąć z wody, osuszyć i wyjąć z nich kręgosłup. Pokroić w paski o szerokości około 1cm.
Krok 3: Pomarańcze wyfiletować, tzn. Obkroić z zewnątrz całą skórkę (również białą błonę), a następnie wyciąć nożem filety w kształcie ząbków.
Krok 4: Jabłko pokroić w kostkę, cebulę posiekać bardzo drobno. Śledzia wymieszać z cebulą i owocami.
Krok 5: Dodać imbir starty na tarce o drobnych oczkach, kwaśną śmietanę i doprawić świeżo mielonym pieprzem.
Krok 6: Odstawić na kilka godzin do lodówki.
W całym daniu największa trudność tkwi w moczeniu ryby. Należy uważać, aby nie leżała zbyt długo w wodzie, ponieważ straci nie tylko sól ale i smak. Najlepiej po dwóch godzinach sprawdzić jak smakuje. Pamiętajmy, że jeszcze straci troszeczkę soli po dodaniu reszty składników. W każdym razie lepsza jest delikatnie zasłona niż wypłukana ze smaku.