Przytulnie i praktycznie

Za tradycyjną uznaje się najczęściej kuchnię białą. Dzięki jasnym tonacjom możliwe jest uzyskanie złudzenia, iż wnętrze jest znacząco większe niż w rzeczywistości ma to miejsce. Niemniej jednak kuchnia cała w bieli jest mało praktyczna. Trzeba dwoić się i troić, aby utrzymać lokum w idealnej czystości. Doprowadzenie do ładu pomieszczenia, które co by nie było ma charakter roboczy, wcale nie jest łatwe. Nietrudno o zachlapania, o nieestetyczne plamy, zacieki, zarysowania, zabrudzenia. Widoczny jest osiadający kurz oraz osad. Zupełnie inaczej jest natomiast wówczas, gdy w miejsce pospolitej bieli wprowadzimy równie szlachetną szarość. Niezawodne w sferze aranżacyjnej będą wszelkiego typu popiele. To skuteczny trik na połączenie elegancji i gustowności z wygodą codziennego użytkowania. Na ciemniejszych murach kuchennych po prostu widać znacznie mniej niż na odcieniach jasnych. Nawet, jeżeli nie uda nam się doprowadzić naszego wnętrza do błysku, nie będzie problemu z zamaskowaniem rozmaitych mankamentów – od ubytków w ścianach, które na szarości dużo mniej będą rzucały się w oczy, po zaplamienia, jakie będą niezauważalne.

Niekoniecznie bez wyrazu

Kuchnia szara, wbrew pozorom, wcale nie musi być aranżacyjnie nudna. W końcu w obrębie tego koloru istnieje dziś szereg rozlicznych odcieni dostępnych farb malarskich. Producenci, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom najbardziej wymagających klientów, przedstawiają w swojej ofercie m.in. popiele, grafity o wielorakiej intensywności. Szykownie prezentuje się na ścianach kuchennych także marengo czy gołębi szary. Ciekawe będzie także wyróżnienie na przykład jednego z murów pomieszczenia odcieniem ołowianym czy też ziemistym. Do wszystkiego pasuje natomiast klasyczny siwy. Dla zwolenników nieco ciemniejszych barw trafna będzie tonacja brudnoszara czy stalowa. Oczywiście nie oznacza to, że wystrój naszej kuchni ma się ograniczać wyłącznie do „mysich" kolorem ścian. Polecanym przez dekoratorów wnętrz rozwiązaniem okazuje się zestawienie szarawych odcieni z jednym, bardziej wyróżniającym się, ostrym pigmentem. Idealną parę stanowią popiel plus mocna czerwień bądź szary i pudrowy róż.

Nie tylko ściany

O tym, jak przedstawia się nasze wnętrze kuchenne nie przesądzają wyłącznie barwy nadawane ścianom. Warto zwrócić uwagę także na odpowiedni dobór asortymentu meblowego. Do szarego znakomicie pasują elementy drewniane. Pozwalają ocieplić pomieszczenie, sprawiając, iż staje się ono wizualnie dużo bardziej przytulne. Przyda się zatem postawić przykładowo na wykonany z tego surowca blat kuchenny czy parkiet. Szarość można także dawkować, zachowując przy tym zasadę umiaru, ale nie rezygnując jednocześnie z oryginalnych pomysłów. Nie musimy malować wszystkich czterech ścian na ponuro. Możemy skoncentrować się w naszym wystroju na wyeksponowaniu jednej z nich w tonacjach popieli czy grafitu, a pozostałe zostawić jasne. Wtedy wizualną całość dopełnią akcesoria dobierane również w kolorach stalowych – blat stoliku, parapety okien, obudowa sprzętu AGD. W tej materii domownicy mają nieograniczone możliwości. Szare mogą być też części wykończenia typu płytki czy kafelki, jak również dodatki aranżacyjne – flakony, doniczki na kwiaty, naczynia.