Bezszronowa lodówka, czyli jaka?

System no Frost to specyficzny system cyrkulacji powietrza. Ta funkcja kontroluje poziom wilgotności powietrza w naszej lodówce. W takiej lodówce nie ma szronu, nie trzeba jak rozmrażać – jest zdecydowanie wygodniejsza i łatwiejsza w użytkowaniu. Jednak to rozwiązanie ma także wady. Niska wilgotność powietrza nie wpływa dobrze na świeże produkty. Ser żółty czy wędliny powinno się przechowywać w pudełkach – inaczej wyschną.

Czy mamy jakąś alternatywę systemu no Frost?

Jeśli uważamy, że system no Frost nie jest dla nas, to producenci lodówek mają dla nas alternatywę. Mowa o Frost free czyli systemie full no Frost. W tym przypadku lodówka wykorzystuje aż dwa obiegi powietrza – jeden dla chłodziarki, drugi dla zamrażarki. Dzięki temu produkty tak szybko nie wysychają, a zapachy się nie mieszają.

Inna alternatywa no Frost

Inną opcją jest system low Frost. Polega on na odprowadzaniu wilgoci jednak w mniejszym stopniu niż dwa poprzednie rozwiązania. Tutaj już mamy do czynienia z warstwą lodu na ściankach, ale już nie w takim stopniu jak w przypadku zwykłych lodówek.

Na co zwracać uwagę?

Oczywiście wiele zależy od naszego budżetu, jaki chcemy przeznaczyć na zakup lodówki. Chcąc zainwestować w chłodziarkę bezszronową, powinniśmy wziąć pod uwagę kilka ważnych kwestii. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę gdzie działa system no Frost. Na rynku możemy spotkać się z trzema rozwiązaniami a mianowicie: no Frost, czyli działanie obejmuje tylko chłodziarkę, semi no Frost czyli system działa tylko w zamrażalniku oraz full no Frost czyli działa wszędzie.

Jak zapobiegać wysychaniu produktów?

Wiele osób narzeka na to, że system no Frost powoduje zbyt duże wysuszenie żywności. W tym celu wiele modeli posiada szuflady, w których możemy regulować poziom wilgotności. Dzięki temu produkty będą dłużej świeże. Producenci tworzą również specjalne szuflady na wędliny, owoce, warzywa – i dostosowują panujące warunki do konkretnej grupy żywności.