Kus kus z boczniakami
Ciężki orzech do zgryzienia kiedy na kolację ma przyjść weganka. Moja dobra koleżanka od dawien dawna nie jada mięsa, ani żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego. Każdą jej wizytę traktuję więc jako małe wyzwanie. Jednak kus kus w różnych wydaniach sprawdza mi się zawsze. Co ciekawe kus kus to tak naprawdę makaron a nie kasza.
Przygotowanie:
Krok 1: Kus kus solimy i zalewamy wrzątkiem, tak by woda wystawała ponad poziom "kaszy" o 1cm.
Krok 2: Boczniaki smażymy na oliwie z oliwek przez około 5 min na średnim ogniu, solimy je.
Krok 3: Szczypior siekamy drobno, dodajemy do boczniaków.
Krok 4: Następnie dodajemy ocet balsamiczny i pieprz, smażymy wszystko nadal przez ok. 10 min.
Krok 5: Miętę siekamy drobno, dodajemy do kus kusa, którego podsamażamy na odrobinie oliwy z oliwek.
Krok 6: Na kus kus nakładamy boczniaki i pokruszone orzechy laskowe.
Jeśli nie znajdziecie boczniaków, bardzo dobre będą też pieczarki.