Camembert zapiekany w boczku ze smażonymi śliwkami
Od dzieciństwa kocham sery....a najbardziej te roztopione pod wpływem temperatury. Chyba wszystkie dzieci to uwielbiają...mi to zostało do dziś... camembert w boczku jest przepyszny... a do tego śliwki....oczywiście najlepsze będą nasze węgierki... poza sezonem można oczywiście ratować się mrożonymi...
Przygotowanie:
Krok 1: Camemberty owinąć dokładnie boczkiem. Ich skórka powinna być cała, ponieważ inaczej wypłyną.
Krok 2: Ser włożyć do piekarnika na 180 stopni na około 10 minut z funkcją termoobiegu . Po tym czasie przełączyć piekarnik na funkcję grill i piec jeszcze kilka minut, aż boczek się zrumieni.
Krok 3: W międzyczasie rozpuścić na patelni masło i dodać połówki śliwek.
Krok 4: Oprószyć brązowym cukrem i poczekać, aż zacznie się on karmelizować.
Krok 5: Dodać 1-2 łyżeczki kremu z octu balsamicznego i smażyć na mocnym ogniu, aż nabiorą konsystencji niezbyt gęstej konfitury.
Krok 6: Doprawić solą oraz świeżo mielonym pieprzem i posypać świeżym tymiankiem.
Krok 7: Ser wyjąć z piekarnika, gdy boczek jest już chrupiący.
Krok 8: Podawać natychmiast z gorącymi śliwkami.
Ser camembert nie jest oczywiście obowiązkowy. Można śmiało spróbować użyć sera brie. Jak wcześniej wspominałam śliwki poza sezonem mogą być mrożone, lub po prostu można je zastąpić innymi owocami, na które w danym czasie jest sezon. Maliny, wiśnie, owoce leśne.....wszystkie są wspaniałym dodatkiem do sera.
ok