Zupy - Gotowe Przepisy Kulinarne | Propozycje Max Kuchnie
Zupy - Gotowe Przepisy Kulinarne | Propozycje Max Kuchnie
KUP TANIEJ W ZESTAWIE
KUP TANIEJ W ZESTAWIE
Strona główna Przepisy Zupy Krem z buraków

Zupy


Krem z buraków

Krem z buraków to świetna alternatywa dla świątecznego barszczu czerwonego. Jeśli nawet Was nie namówię na spróbowanie go w okresie świątecznym, z pewnością posmakuje Wam jeszcze przed lub po czasie wigilijnym. Ma piękny kolor, a makaron z marchewki daje mu jeszcze więcej oryginalności.


Przygotowanie:

Krok 1: Buraki i 2 marchewki kroimy w kostkę, wrzucamy do garnka i zalewamy wodą, tak żeby warzywa były pod wodą, nie więcej, nie mniej.

Krok 2: Dodajemy ziele angielskie, kilka ziaren i 2 liście laurowe, gotujemy aż warzywa będą miękkie.

Krok 3: Wyciskamy czosnek do zupy i łyżkę masła, jeszcze chwile gotujemy, około 10 min.

Krok 4: Jeśli chcemy, to możemy dodać sól i pieprz do smaku.

Krok 5: Wyjmujemy liście laurowe i ziele angielskie, blendujemy.

Krok 6: Jeśli zupa wyszła za gęsta możemy dodać troche przegotowanej wody.

Krok 7: Dodajemy śmietanke 12% do zupy, a żeby śmietanka się nie zwarzyła, najlepiej wymieszać w kubku śmietankę z odrobiną zupy i wlać to do garnka, energicznie mieszając.

Krok 8: Marchewke obieramy i tniemy na cienkie paski, najlepiej użyć do tego obieraczki, wtedy wyjdą cieniutkie paseczki tak jak tagliatelle. 

Krok 9: Smażymy marchewkę na maśle, dodajemy łyżeczkę cukru, odrobinę wody i tak dusimy ok. 5 min., żeby marchewka pozostała delikatnie chrupiąca.



Krem z buraka robiłam na bulionie warzywnym. 

Komentarze


3.00/5 1 1
3

sssmakołyki! SUPER

Zobacz również


Zupa krem z brązowych pieczarek z borówkami w miodzie


Brązowe pieczarki mają bardziej konkretny smak i coraz łatwiej można je dostać. Krem...

Krem brokułowy z pikantnymi różyczkami z kalafiorów


Dzisiaj rano obudził mnie dźwięk telefonu. W słuchawce usłyszałam zmartwiony głos...

Zupa krem z pora z miodem, gruszką i serem pleśniowym


Mimo gruszki, która nie jest typowo letnim owocem, to zupa która kojarzy mi...