Patrz na zużycie energii

To właśnie w czterech kuchennych ścianach zużywa się najwięcej prądu. Ze wszystkich pomieszczeń domowych, to akurat w kuchni jest cały komplet rozlicznych rodzajów maszyn, jakie pobierają niekiedy ogromne ilości energii. To automatycznie generuje niesamowicie wysokie koszty, jakie musi ponieść lokator. By nie spłukać się do przysłowiowej suchej nitki, warto rozsądnie podchodzić do inwestycji w wyposażenie AGD, wnikliwie analizując opisy techniczne poszczególnych urządzeń. Warto wiedzieć, że na najwyższych obrotach pracuje lodówka, która zużywa najwięcej prądu, bo ponad 20 procent. Niewiele mniej, bo ok. 19 procent potrzebuje do standardowej pracy kuchenka elektryczna.

Rzuć okiem na klasy chłodziarki

O tym czy wybierany sprzęt AGD jest energooszczędny mniej czy bardziej można dowiedzieć się w bardzo łatwy sposób. Wystarczy spojrzeć na instrukcję i zawartą w niej symbolikę. Za najkorzystniejszy, bo wiążący się ze zdecydowanie najmniejszym zużyciem prądu typ lodówki uznaje się chłodziarki oznaczone klasą A++. Różnica w ich pracy a działaniu starej daty maszyn chłodzących, które były wypuszczane na rynek około dekady temu jest gigantyczna. Nowocześniejsze modele zużywają do nawet sześćdziesięciu procent mniej energii! Intensywność pracy lodówki zależna jest także od miejsca jej usytuowania. Koniecznie trzeba ustawiać sprzęt chłodzący z dala od wszelkiego typu źródeł ciepła.

Gaz lepszym wariantem

Dużo bardziej opłacalne okazuje się postawienie na kuchenkę gazową aniżeli elektryczną. Ta pierwsza wiąże się z niższymi rachunkami za prąd. Ponadto modele tego typu sprzętów są też sporo tańsze niż nowocześniejsze maszyny. Niestety wielu konsumentów jest zdania, że kuchenki gazowe są już przestarzałe i mniej estetyczne niż elektryczne. Eleganckie i zarazem bardzo praktyczne w codziennym zastosowaniu okazują się płyty ceramiczne przybierające postać błyszczących, płaskich, wyjątkowo gustownych tafli. Ich powierzchnia jest łatwa do utrzymania w czystości, prościej także taką płytę uregulować niż kuchenkę starszej daty. Niemniej jednak po przeliczeniu wychodzi drożej – zarówno gdy chodzi o opłaty, jak także gdy mowa o zakupie samego sprzętu.